Błędy rodziców w doborze zajęć dodatkowych dla dziecka oraz ich ilości.
Wyrwę Ci z gardła miejsce na zajęciach dodatkowych!
Żyjemy w erze informacji i w przededniu panowania sztucznej inteligencji. Trzeba zatem zrozumieć, że taki świat wypacza naszą percepcję. Wciąż wydaje nam się, że musimy uczestniczyć w jakimś wyścigu po królika, którego nijak da się uchwycić.
Ba! Wydaje nam się, że jak go przestaniemy gonić i pozwolimy sobie choć na „minutkę” odpoczynku, to cała „banda konkurentów” nas wyprzedzi.
A co jeśli okaże się, że jest to wyścig w ślepą ulicę z śmiertelną przepaścią na mecie? Proste! Na końcu wyścigu dowiesz się, że musisz wracać. A jest szansa, że ślepa ulica jest tak długa, że pozostanie tylko modlitwa, aby wystarczyło sił na dalszą podróż.
Tym nieco metaforycznym i dłuższym wstępem do tematu sugerujemy umiarkowanie w zapisach dziecka na zajęcia dla dzieci.
Jakie kryteria w doborze zajęć dla dzieci gwarantują poprawny rozwój?
Zajęcia dodatkowe powinny wspierać jak najlepiej rozwój fizyczny i psychiczny dziecka. Są zatem trzy kryteria, które powinny być spełnione, aby dziecko rozwijało się naprawdę, a nie tylko w obietnicy marketingowej.
- Bodziec rozwojowy musi być dopasowany do aktualnego rozwoju dziecka,
- Ilość i intensywność zajęć musi umożliwiać całkowitą regenerację dziecka,
- Zajęcia powinny podnosić potencjał dziecka, a nie kierunkować go na specyficzną dziedzinę (mowa o zajęciach ogólnorozwojowych) na przykład:
- matematyka zamiast języki programowania,
- sportowe zajęcia ogólnorozwojowe, a nie sport wyczynowy,
- swobodne mówienie po angielsku z błędami, a nie nauka czasów i przesadna profesjonalizacja języka
Rodzic nie zdaje sobie sprawy, jak dobrze dziecko ogarnia komputery
Z doborem zajęć dla dzieci jest trochę tak, że decydują trendy, psychologia tłumu i budżet marketingowy, zamiast rozsądku – magia i zmora algorytmów, z którymi żyjemy.
Dzieci są obyte z komputerami w tak wysokim stopniu, że łapią technologie w locie. Jeśli odpowiednio jako rodzic dobierzesz mu kolekcje gier, to równie szybko nauczy się języków obcych. Przy komputerze nie nauczy się jednak obcowania z drugim człowiekiem, kiepsko rozwinie zmysły, i nie rozwinie kondycji fizycznej, tak jak na zajęciach sportowych.
Póki nie żyjemy w świecie panujących maszyn rodem z powieści Stanisława Lema, warto uczyć się tego czego potrzebują inni ludzie! Bo właśnie ta wiedza jest potrzebna człowiekowi, aby mógł za pomocą maszyn skutecznie rozwiązywać prawdziwe problemy tego świata.
Ogólnie rzecz biorąc, dziecko może poruszać się bez wiedzy o innych ludziach. Jednakże, bez zdolności do wykorzystania tej wiedzy, jego umiejętności mogą przypominać działanie maszyny. Dziecko będzie potrzebować instrukcji, aby efektywnie wykorzystać zdobytą wiedzę.
Ten błąd dopiero się rodzi i chcemy go gasić w zarodku! Zastanów się zapisując dziecko na zajęcia, czy naprawdę chcesz wychować sobie maszynę w domu? Być może lepiej mieć zdrową, dobrze funkcjonującą i zdolną do samodzielnego myślenia istotę?
Oczywiście ciężko jest polemizować z tym, że technolodzy zarabiają dzisiaj od dwóch do trzech razy więcej niż średnia krajowa. Prognozowanie przyszłości na podstawie takiej wiedzy to wróżenie z fusów.
Inne błędy rodziców w doborze zajęć dodatkowych?
Można by wymieniać naprawdę dużo, lecz wymienimy taką krótką listę, aby nie złapać się na to samemu pod wpływem reklam w internecie:
- zbyt duża ilość zajęć – efektem tego jest całkowity brak czasu na regenerację, przemęczenie i spowolnienie rozwoju dziecka, a nie raz zniechęcenie,
- kierowanie się niską ceną – zajęcia muszą kosztować ile kosztują, bo to praca z dziećmi. Jeśli trener będzie słabo opłacany, to będzie traktował Twoje dziecko jak smutną powinność – bo trener też ma swoje życie i musi być sam szczęśliwy, aby mógł trochę tego szczęścia oddać Twojemu dziecku,
- psychologia tłumu -w ostatnim czasie rozwijają się zajęcia w dwóch sektorach, które według naszej oceny są patologiczne. Jedna z nich to programowanie, które w długim terminie spowoduje wysyp wad postawy, problemów z percepcją, relacjami z rówieśnikami i zwiększy ryzyko chorób sercowych, bo organizm jest stworzony do ruchu a nie do siedzenia. Druga patologia, to „hobby horse”, gdzie wzorzec ruchowy dyscypliny asymetrycznie obciąża całe ciało. Biodra, kolana i kręgosłup to żyła złota dla fizjoterpautów, osteopatów i ortopedów za kilkanaście lat.
- zmuszanie dziecka do chodzenia na zajęcia, których nie lubi: nie rób tak! Każdy lubi coś innego. Należy szukać tak długo, aż natrafi się na miejsce godne bycia w nim dłużej,
- brak systematyczności: to systematyczność gwarantuje rozwój. Brak systematyczności nie dość, że nie daje korzyści obiecanych przez organizatora zajęć, to jeszcze zabiera Ci pieniądze, nierzadko budzi złość, gdy nie da się odzyskać utraconych zajęć ani pieniędzy oraz co najgorsze uczy dziecko braku systematyczności. Nie ma nic gorszego niż brak systematyczności.
Na jaki sport zapisać dziecko?
Oczywiście jest mnóstwo zajęć, na które warto zapisać swoje dziecko. Są to zajęcia manualne, warsztatowe, językowe, pływanie, piłka nożna, zajęcia artystyczne i wiele więcej.
Jako że my specjalizujemy się w zajęciach sportowych, to postaramy się doradzić na jakie sporty zapisać dziecko, aby wyciągnąć z niego jak najwięcej korzyści.
Maksimum korzyści
Wiele lat organizowaliśmy treningi w weekendy, gdzie w końcu doszliśmy do wniosku, że ten czas powinien być dla rodziny. Oczywiście w życiu rodzinnym staramy się pomagać organizując urodzinki, kolonie czy wypady na weekend z dziećmi.
Warto więc wydzielić czas na zajęcia w taki sposób, aby uzyskiwać z niego maksimum korzyści.
Ile zajęć dodatkowych wybrać? Sportowe zajęcia 3-5 razy w tygodniu
Mówi się, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Przekrój dyscyplin jest tak duży, że tak czy siak będziemy musieli coś wybrać, a coś odrzucić. Sugerujemy aby kierować się prostym kryterium.
1-2 razy w tygodniu pływanie, a pozostałe dni dyscyplina o charakterze ogólnorozwojowym, która sprawia dużo przyjemności młodemu uczestnikowi.
Warto jednak zaznaczyć, że sport 5 razy w tygodniu będzie skutkował często brakiem czasu na innego rodzaju zajęcia dodatkowe. Stąd warto w rodzinie mówić po angielsku, grać w gry planszowe o charakterze matematyczno-logicznym, malować itp. W taki sposób fajnie uzupełnimy rozwój dziecka. Pamiętaj jednak, że aktywność fizyczna 5 razy w tygodniu nie jest dla początkujących i zwykle jest zarezerwowana dla osób, które naprawdę mają duże nadwyżki energii.
Przykłady zajęć jakie warto wybrać
- siatkówka,
- piłka ręczna,
- piłka nożna,
- parkour,
- akrobatyka,
- kalistenika,
- lekkoatletyka,
- pływanie,
- tenis,
Możliwości jest naprawdę dużo! Wyżej wymienione dyscypliny, jesli prowadzone są przez odpowiednie osoby, będą miały w swoim konspekcie zajęć przygotowanie ogólnorozwojowe.
Takie przygotowanie mamy rónież my, dlatego zachęcamy, aby wypróbować zajęcia Ninja Kids bezpłatnie –>> Bezpłatne wejście
Jakie sporty dla 5-latka?
Nie ma ograniczeń dla pięciolatka. Jeśli organizator zajęć dla dzieci zdecydował się dedykować grupę pięciolatkom, to warto wypróbować. Warto jednak wiedzieć, że to nie jest sport wyczynowy. Często trener będzie chciał na takich zajęciach dziecko pozytywnie zarazić aktywnością fizyczną. Nie raz zmęczy się bardziej niż dziecko, bawiąc się z nimi w berka.
Wszystko jest w klimacie gier i zabaw? To wszystko gra! Pozytywne wrażenia po aktywności fizycznej to niemalże gwarant, że w przyszłości dziecko samo z siebie zaangażuje się bardziej.
Warto nadmienić! 5-latek, 5-latkowi nierówny. I wcale nie oznacza, że gorszy czy lepszy! Po prostu inny! Każdy ma swoje tempo rozwoju i w tym wieku różnice mogą być naprawdę duże. Poczynając od wstydliwego wątłego dziecka, do takiego, który jest wzorem pewności siebie, siły i sprawności.
Wszystko przyjdzie z czasem i niekiedy warto poczekać rok, jeśli dziecko niezabardzo odnajduje się w grupach treningowych.
Jaki sport dla dzieci z ADHD?
Zdecydowanie prosty, szybki i nie wymagający jakiegoś przesadnego skupienia się.
Dziecko z ADHD będzie miało kłopot ze słuchaniem, więc w skrajnych przypadkach zajęcia grupowe mogą być niemożliwe do wykorzystania. Będzie trzeba podążać w kierunku zajęć indywidualnych, gdzie trener może skupić większą uwagę na podopiecznym.
Jeśli jednak dziecko wykazuje podstawy współpracy z grupą, to proste dyscypliny, takie jak bieganie, czy zabawy, które często się zmieniają mogą być dobrym pomysłem.
Unika się wtedy znużenia i wciąż zapewnia się rozwój dziecka, rozładowuje jego energię, a w przerwach jest szansa zamienić kilka zdań i nawiązać partnerską relację.
Odpowiedź niestety nie może być jednoznaczna, bo to zawsze zależy od osobliwego przypadku. W tym artykule zasugerowaliśmy różne dyscypliny sportowe i wszystkie z nich są godne polecenia dla osób z ADHD. Trzeba jednak pamiętać, że niekiedy lepiej sprawdzą się indywidualne sporty takie jak na przykład boks.